Windows XP Mode – Państwo w państwie.

1 minute read

Wczoraj zainstalowałem Windows XP Mode beta. Po krótkim użytkowaniu nowego dodatku nasunęło mi się kilka wniosków. Na samym początku byłem dość pozytywnie nastawiony na nowy  pomysł programistów MS. Kiedyś trzeba zerwać z wsteczną kompatybilnością systemu, a wirtualizacja może tą operacje przyśpieszyć. Jednak po zainstalowaniu XP Mode zauważyłem kilka niedociągnięć, które według mnie mogą utrudnić wdrożenie tego dodatku w firmach.

Windows XP Mode to tak naprawdę maszyna wirtualna z XP, który jest troszkę przycięty. Po instalacji należy pamiętać, że w XP działamy na koncie administratora. Po  zmianie polis oraz dodaniu użytkowników ograniczonych da się zalogować do wirtualnego systemu bez uprawnień administracyjnych. Trochę szkoda, że jest to tak skomplikowane bo w sumie będzie to raczej standardowa operacja post instalacyjna.  Zostawienie użytkownikowi praw administracyjnych w wirtualnym systemie mogło by się skończyć niezbyt dobrze:>

Nasza maszynka wirtualna jest wypuszczana na świat przez wirtualny NAT. Aby w pełni zagwarantować bezpieczeństwo systemu trzeba pamiętać o regularnych aktualizacjach. W sumie to można taki system podpiąć pod WSUSa. Poza uaktualnieniami trzeba będzie zadbać o jakiś program antywirusowy. No chyba, że powstanie oprogramowanie, które z systemu gospodarza będzie potrafiło skanować system gościa (w co wątpię).

Aby ułatwić sobie zarządzanie wirtualnym systemem można go podpiąć do naszej domeny, wydzielić osobne OU i narzucić odpowiednie polityki. Nie wiem czy EULA produktu na to pozwala (trzeba będzie przeczytać). Jeśli taka operacja będzie wchodzić w grę ciekawe jak zmieni się czas administracji środowiskiem.

Trochę więcej zasobów. Niby nie wiele bo 256RAM, 1GB na dysku jednak co się stanie jak XP będzie musiał pociągnąć duże aplikacje?

Wydaje mi się, że XP Mode jest raczej dedykowany do kilku stanowisk w firmie na których jesteśmy zmuszeni wykorzystać stare oprogramowanie. Administratorzy raczej odpuszczą sobie instalowanie tego dodatku na każdym stanowisku. Jeśli dodatek będzie tylko na kilku stanowiskach to zarządzanie i utrzymanie wirtualnego XP może okazać się nieopłacalne. W wyniku czego administratorzy o wirtualnym systemie zapomną a użytkownicy i sztuczna inteligencja z Japonii zrobi sobie w nim wolną amerykankę:)

 

P.S. Czy ktoś z was zastanawiał się jakie będą koszty utrzymywania takich wirtualnych XP w firmach? Ile dodatkowych licencji na oprogramowanie wspomagające zarządzanie systemami (Antywirus, monitoring, etc) trzeba będzie zakupić?